środa, 10 listopada 2010

10.11.2010 -- 55 dzień po przeszczepie

Niestety jestem w szpitalu ;) okazało się że oprócz tego zapalenia pęcherza w moim układzie moczowym powstały wielkie skrzepy krwi. W czwartek kiedy przyszliśmy założyli mi wkłucie i cewnik przez który podali mi aktylizę ( taki lek na rozpuszczenie skrzepów ). Na szczęście w tym samym dniu wyciągneli mi ten cewnik, a dzień później " urodziłam" 2 wielkie skrzepy wielkości 4 cm każdy!!! Byłam drugi raz na USG i okazało się że jest już lepiej ale jeszcze trochę skrzepików zostało i muszę je wysiusiać dlatego dostaję kroplówki płuczące i furosemid. Wyniczki trochę mi spadły:
WBC - 3 tys
RBC -  2,8 tys
PLT - 35 tys
Ale jak już wysiusiam te skrzepy to wyciągną mi wkłucie i pójdę do domku mam nadzieję że będzie to jak najszybciej.
Choć nie mogę powiedzieć złego słowa o szpitalu w Gdańsku troszkę mi się już tu nudzi bo muszę siedzieć tylko w pokoju ;)
Buziaczki;)

1 komentarz:

  1. Dość już tego chorowania. Czas już to w końcu zakończyć.

    Życzę zdrowia.

    Tomasz Mazepa

    OdpowiedzUsuń